Założone w czerwcu 2012, bo pierwotny plan, czyli orchidarium, przegrał ze wspomnieniami z dzieciństwa.
Miało być mało ryb, ale w praktyce nie wyszło, choć jak siadam sobie wieczorem, to poza jednym, może dwoma otosami i krewetkami w rozsądnej już liczbie, na widoku ryb brak.
Sprzęt:
akwarium: proste 80x35x40
pokrywa i oświetlenie: standardowe T8 2x18W 6500k + 12 modułów led 5050 0,7W (3xled) 6500k, wcześniej T8 2x18W 4000k
filtr: aquael fan 2 plus + ups 500VA, w drodze fluval 103
grzałka: diversa 100W z termostatem
podłoże: czarny bazalt, piasek, żwir po poprzednim właścicielu
nawożenie: węgiel w płynie + nawóz cpg, pałeczki do podłoża
parametry wody: pH ok. 7,5 gH 5, kH 7
woda: 20% jurajski kranovit, 80% deszczówka/śniegówka
podmiany: 15l tygodniowo
tło: styropian potraktowany czarnym lakierem w sprayu
Flora:
rotala rotundifolia
mech - niewiadomoco - china? taiwan?
rzęsa - na wylocie
anubias minima 'bonsaie'
microsorium windelov
pellia
3 gatunki kryptokoryn
flame moss
althernanthera rosaefolia
mayaca sellowiana
echinodorus ocelot red
linmophila aquatica
gałęzatka kulista
micranthemum umbrosum
pogostemon helferi
sagittaria subulata
lotos tygrysi
microsorium narrow leaf
heteranthera zosterifolia
bolbitis heudeloti
christmass moss
willow moss
najas guadelupensis
cardamyne lyrata
hydrocotyle sp. japan
rogatek sztywny
Fauna:
11x razbora borneańska + 1x r. maculata
5x sumik szklisty
5x otosek przyujściowy
5 x kirysek panda + 1 osesek
7 kirysek pigmej
XX krewetka red cherry, w tym 3x sakura red, 1x niewiadomoco,
XX kundle po blue pearl i słabo wybarwione redki w kotniku do oddania
XX zatoczki, rozdętki, przytuliki
1x neritina
1x clithon corona


